Najnowsze wpisy


paź 09 2002 rzeka na litere I
Komentarze: 4

Coraz blizej konca wieku, caly swiat dogorywa.....

jak wchodziam napisac tu cosik, to jeszcze nie wiedzialam  ze napisze te slowa :) i jakos tak nie wiem skad znalazly sie tam :)

dla nieuswiadomionych jest to fragment piosenki T.Love "dzikosc serca", piosenka dla wariatów....."jestem chory dziki wariat, tak jak swiat, gnam do przodu, nie zatrzymój mnie, kochanie, nie...."-to refren :)

mialam dzis napisac co u mnie slychac:) po tym jak rozpoczal sie sezon na leszcze, a raczej moze na biednego studenta...... to wszystko albo mi sie nie uklada, tak jak to mniej wiecej widac w moich ostatnich notkach, albo tak jak dzis jest mi cholernie goooooooooooood :)

i to wcale nie z powodu ze nie bylo mnie na zadnej liscie z jezyka.....  moze dlatego ze na wykladach na ktore nie musze chodzic, bo jestem zwolniona, gralam w "panstwa-miasta"????? smieszna hysorya:) wplatalam w to razem z moja funfela wszystkie osoby dookola nas :)))))

no i jak tu powiedziec, no troche chalasu sie przez to robilo..... a poza tym zna ktos rzeke na litere I?????

 

 

youanna : :
paź 02 2002 życie studentki
Komentarze: 4

Postanowlam, że dzisiaj pobędę w innych kolorach. Pierwszy raz od jakiegoś czasu, czuję że           naprawdę jest mi wesolo, pomimo kilku nieudanych spraw.....   ale dzisiaj nie zamierzam się nad tym  rozczulać.                                                                                                                                  

Jak ktoś ciekawy jak wygląda życie studenta politechniki, to tutaj będzie chyba niezly podgląd. Otóż jeszcze nie wszystkim wiadomo, a mi chyba najbardziej, że jestem studentką politechniki..... Na roku jest z 300 osób, na tymsamym kierunku oczywiście, w grupce u mnie są dwie koleżanki ze średniaka i kilku chlopaków z równoleglej klasy. A jak się dzisiaj rozejrzalam po auli to zobaczylam polowę swojej bylej szkoly. Czuje się jak w domu...... A ja tak nie chcialam..... Chcialam poznać mnóstwo ludzi, nowych profesorów.... chwalilam się że uczy mnie byla wycha???? hihihihi....

O tak, dzisiaj to byla akcja.... Facet tlumaczyl odwzorowania, a ja?   Się śmialam caly czas..... ponieważ.... to wszystko co on nam tlumaczyl to ja to robię od 5 lat dla studentów, a poza ty umiem tego trochę więcej niż on teraz nam każe umieć, bo tego wszystkiego wyuczylam w średniaku :)))))

Wierzycie w przyjaźń internetową????

Ja kiedyś nie wierzylam, ale teraz powiem że TAK, i to w dodatku między chlopakiem a dziewczyną....... czysta przyjaźń, nic więcej.... zadnych podtekstów..... czytania między wierszami..... bez żadnych aluzji...... bez oslonek...... czysta przyjaźń niczym nie zmącona......

Ale o tym może innym razem, bo i tak się rozpisalam :)))))))

Przy okazji pozdrawiam moich realnych przyjaciól :))))

Kivik to do Ciebie, bo tylko Ty z moich znajomych tu czasem zaglądasz :)))))))

hihihi..... bo tylko Tobie dalam adres :))))))))))))

youanna : :
wrz 30 2002 blef
Komentarze: 1

Kolejny zariowany dzień.....

dzisiaj mialam pierwszy dzień na nowej uczelni.....

popieprzone wszystko..... wykadowcy sami nie wiedzą o co chodzi w planie.....

przez to straciam cay dzień, a zajęcia i tak odbyly się w czasie kiedy mialam być na próbie chóru, a na próbę się nieźle spóźniam, do tego wszystkiego nie będę mogla spiewać z moim chórem na inauguracji, bo w tym czasie mam swoje zajęcia...................

Pan X pierwszy się odezwal, ale "polączenie zostalo przerwane" z nie od nas zależnych przyczyn...... cholerne gg

gadalam też w tym czasie z moim Promykiem i zabrali "sygnal"

kto kurna mi to robi???????????? za co???????????????

czy kiedyś to się skończy??????????

youanna : :
wrz 29 2002 bez kija nie podchodź
Komentarze: 2

Mam niezłą ochotę się porugać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem zla, wkur.... wkurzona i wogóle!!!!!!!!!!!!! Mam ochotę na wszystkich wrzeszczeć i chyba zaraz to zacznę robić!!!!

Najpierw to mój komp doprowadza mnie do takiego stanu, bo już dawno bym coś tutaj napisala tylko że przy ostatnich zdaniach mi się zawiesza. Druga sprawa to ta moja koleżanka. Jej nic nie obchodzi!!! Na studiach jesteśmy w jednej grupie i wyszlo na to że to ja mam się przejmować wszystkim żeby wszystko pozalatwiać i do tego mam ją informować, a do tego jak do niej dzwonię to jej nie ma!!!

Trzecia sprawa to tajemniczy pan X. Qrde mógby powiedzieć co chce, a tak.... robi mi nadziejei może nie jest nawet tego świadomy. Czasami zagada, zchodzimy na dziwnie niebezpieczne tematy, ale umówić się???? nawet mu to chyba do glowy nie przychodzi!!!!!!

Jutro sie do mnie nie odzywajcie.... bez kija nie podchodźcie!!!!!

 

youanna : :
wrz 25 2002 co trawka robi z bobra?
Komentarze: 1

Kto widział Morfeusza?

Byłam dzisiaj na spotkaniu z koleżankami, takie tam opowiadanie co się dziao na wakacjach. W sumie fajnie, tylko że jakoś tak nie spełniłam się :-(

Był tam chłopak, który przypominał mi takiego innego, który z kolei powinien siedzieć teraz w Londynie. Czy to jednak możliwe żeby to był On?

Znowu rozmawiałam z tym moim kolegom co wczoraj..... niby fajnie, ale znowu skończyła się tak jak bym tego nie chciała. To było takie.... bezosobowe. Czasami mam wrażenie, że coś do mnie ma, ale może to tylko moja podświadomość pragnienia?

Nad rzeką siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci - będzie OK.
Jak uradzili, tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się wesoło. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie trochę...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę ...
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy:
- Bóbr, wypluj powietrze

youanna : :